O tym dniu wędkarz nigdy nie zapomni. Ta ryba „słynie z ostrych zębów”

Czytelnik miesięcznika „WW” postanowił szczegółowo opisać swoją niedawną wyprawę do północno-wschodniej Afryki, którą odbył w pierwszym kwartale 2024 roku. Podróż do Egiptu to dogodna okazja na złowienie rozmaitych okazów, które nie są dostępne w Polsce.
Na wędkę trafiały ryby dobrze znane „lokalsom”Swoją wyprawę redakcji „WW” zrelacjonował Maciej Garbowicz. Pasjonat zaczął od początku, od momentu, gdy wylądował na lotnisku Marsa Alam (południowo-wschodnia część Egiptu, nad Morzem Czerwonym), z którego do Asuanu (na wschodnim brzegu Nilu) dotarł busem. W ostatniej miejscowości – razem z towarzyszem – „zaokrętowali się na dwie jednostki pływające, którymi pływali po jeziorze Nasera” – opisuje. Jedna z nich była większa, to właśnie na niej spali i spędzali większość czasu, natomiast druga łódź służyła im do eksploracji. Była znacznie mniejsza, szybsza i mogli nią dotrzeć do trudno dostępnych obszarów wodnych.
„Nikt jednak nie ukrywał, że głównym celem wyprawy była możliwość zmierzenia się z rybami zasiedlającymi ten wyjątkowy zbiornik” – przyznaje. Wskazał, że „wędkowali głównie z brzegu, eksplorując liczne zatoki i wyspy skryte pośród pustynnych krajobrazów”.
Podczas fascynującej wyprawy złowili w jeziorze okonie i kolcobrzuchy nilowe (kolejno: Lates niloticus, Tetraodon lineatus), tilapie (Oreochromis niloticus) czy ryby tygrysy (Hydrocynus vittatus). Te ostatnie to „drapieżne ryby, słynące ze swojej zwinności i ostrych zębów” – przypomniał mężczyzna.
Ryba tygrys. Ma 32 zęby ostre jak brzytwaCo jeszcze wiemy o Hydrocynusach? Mają one srebrzyste, wydłużone ciała, z cienkimi i ciemnymi paskami (umiejscowionymi poziomo na ich ciałach). Mogą osiągnąć długość do nawet 105 centymetrów. Ryby te charakteryzuje szeroki pysk z 32 ostrymi, stożkowatymi zębami – o których wspominał pasjonat dla „WW”. Dzięki nim mogą z łatwością rozszarpać zdobycz. Ich ogonowa płetwa ma zaś łatwą do zauważenia czerwoną barwę (i czarną krawędź).
Czytaj też:Nieuchwytny karp o przezwisku „Marchewa” wreszcie złowiony. Kto zgarnął nagrodę?Czytaj też:Brytyjski wędkarz złowił gigantycznego karpia. Historia ma „polski wątek”
Wprost